Life is brutal
Forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Life is brutal Strona Główna
->
Muzyka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Informacje o forum
Pomysły i propozycje
Zażalenia i problemy
Rozrywka
----------------
Gry
Humor
Filmy
Muzyka
Książki
Komiksy
Hobby
----------------
Magic: the Gathering
Komputer
World of darkness
Różności
----------------
Pogaduchy
Download
Wydarzenia
Praca
----------------
Memok Skuul
McDonald's
Linki
----------------
ShoutBox
----------------
Licznik osób odwiedzjących forum
----------------
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gumin
Wysłany: Pon 0:08, 24 Kwi 2006
Temat postu: Beltaine: Celtic Music Group!!!
Co tu dużo mówić...
... Najlepsza kapela grająca muzykę celtycką/irlandzką... (jak zwał tak zwał) w każdym razie debeściacka... i w dodatku polska, na razie w dorobku mają tylko jedną płytę, która się "Rockhill" zowie... a teraz krótki opisik.. ;>
Beltaini porywa, od pierwszego utworu, gdzie czujemy nastrój pogańskiego święta płodności, tytułowego Beltaine... starożytne święto celtyckie, w którym światy się przenikają, gdzie najdrobniejszą częścią naszego ciała czujemy starożytną moc i siłę Ziemy, przepływającą przez nas... czujemy pewien niepokój, podekscytowanie... która w końcu wybucha w kolejnym utworze skocznym reelem, dzikim tańcu wokół wielkich ognisk na wzgórzach...
... następnie, w kolejnych utworach, przemierzamy zielone, nastrojowe wrzosowiska, łaki, doliny... wsłuchując sie w melancholijne ballady, śpiwewane przez piękne niewiasty ze szmaragdowej wyspy... By w końcu wkroczyć do zapełnionej karczmy, gdzie skoczna melodia fletów, skrzypiec, boudhranów i zapach ciemnego guinessa porywają nas do tańca, skocznego tańca z Irlandią...
Na samym końcu powracamy do domu, przy wschodzie słońca czujemy zmęczenie... najwyższa pora wracać... choć tak naprawdę nie wracamy... zabieramy w końcu ze sobą to, co przeżyliśmy... dźwięki kościelnych dzwonów rozganiają mroki nocy... świat budzi się do życia... przyroda zatoczyła krąg... a będzie tak zataczać w nieskończoność...
...Taka jest płyta Beltaine "Rockhill"... płyta, dzięki której na chwilę oderwiemy się od szarej rzeczywistości... by myślami polecieć w dal... na północny zachód... zachód zielony, jak włosy syreny o świcie...
Bo przecież każdy z nas ma w sercu mały kawałek zielonej Irlandii... i tęsknimy za nim...
Prawda?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin