Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aslan
Bobasek
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20:13, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Pamietac to i ja lubie. ale fajnie jest jak śwait sie kręci wkoło a po scianach biegaja małe białe pieski. tylko ze na dzień nastepny fajnie nie jest;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gumin
Bobasek
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nieoficjalne Centrum Dowodzenia Światem
|
Wysłany: Nie 23:08, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ech... Słyszał Ktoś o grze Imprezowej "Avalanche" ?? Przedstawiłbym pokrótce jej zasady, lecz muszę odświeżyć sobie pamięć...
Może inaczej... potrzebne są rekwizyty: karty do gry, baaardzo duze ilości piwa (puszki najlepiej) przynajmniej 2 innych graczy.
Gra polega na tym, iż każdy z graczy pokolei wybiera ze stosu kartę i w zależności od koloru musi wypić tyle łyków piwa jaką karta ma wartość (przykład: Stasiu wylosował szóstkę Karo... ma do wypicia 6 łyków piwa, zaś Franek wylosował po nim 2 trefl i nic nie robi)
Problem staje sie, gdy wylosujemy karty: król, dama, walet i as. Wtedy działają odpowiednie zdolności tych kart ...
...na przykład jak ktoś wylosuje waleta dowolnego koloru, wykonuje odpowiedni gest, minę, bądź mówi jakieś charakterystyczne słowo, które każdy musi powtórzyć... ostatnia osoba, która to powtórzy musi pić piwo, dopóki ten kto wylosował waleta nie powie że ma przestać, albo mu się piwo w puszce/butelce nie skończy. oczywiście osoba która to wylosowała waleta nie mówi głośno i nie przedstawia wszystkim co mają robić... taka mała chamówka...
Następpnie jak ktoś wylosuje króla zadaje jakieś pytanie- zagadkę, typu "wymień wszystkie marki pralek"... ten kto wymieni najmniej, bądź powtórzy wymienioną pije dopóki ten kto wylosował króla nie zechce by ta osoba przestała...
Z damą jest problem... bowiem nie pamiętam (z wiadomych przyczyn) co robi ta figura... ale coś z zadaniem było... typu zrobić mostek, stanąć bna rękach albo cuś...
...
Natomiast jak ktoś trafi asa jest tytułowy Avalanche: Osoba która towylosowała oraz inne osoby zaczynają pić piwo... i decyduje ona kiedy przestaje pić... następna osoba (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) może zakończyć pić dopiero po chwili (2-3 sekundy)od której zakończył picie szczęśliwiec z asem. Następna osoba znów moze zakończyć dopiero po chwili, jak jego poprzednik skończy... i tak do samego końca.. czyli do osoby, która siedzi przed szczęśliwcem z avalanchem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksoniek
Bobasek
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Nie 23:33, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm, fajne, ale
nie podoba mi się to że jak wylosuję np waleta/damę to ja nie piję tylko ktoś inny
poza tym kto wygrywa? ten co miał najwiekszego pecha i losował cały czas np damy/walety, a reszta 10/9/8 i oni np już odpadli, bo więcej nie mogą wypić? (trochę ekstremum, ale załóżmy że wszyscy losowali wcześniej "normalnie" i już bardzo duzo wypili
Ale Gumin dobry pomysł, tylko trochę zmodernizuję i do ksiązki wstawię W podziękowaniach wspomną o tobie
Aslan - jak to na następny dzień nie jest fajnie? Zawsze możesz sie obudzić i dalej pić i tak np przez tydzień fajna impreza, długa itp i tylko jeden szary dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gumin
Bobasek
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nieoficjalne Centrum Dowodzenia Światem
|
Wysłany: Nie 23:45, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mówiłem że do końca nie pamiętam zasad...
...ale wiem że wygrywa ten kto pierwszy/ostatni (w zależności od upodobań grających) odpadnie... a te karty co wylosowaliśmy odkładamy na stosik, potem jak się skończy normalny deck to się z tego stosiku przetasuje wszystkie karty i na nowo...
... o ile wytrzymamy...
No i jeszcze jedno.. fajnie się w to gra jak jest dużo graczy... tak powyżej 8... wtedy sie fajnie avalanchuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aslan
Bobasek
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 0:46, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
moze mi powiesz ksoniek że fajnie jest kiedy tak ci sie łapska czesa ze nie możesz podnieść szklanki do ust zeby sobie połowy zebów nie wybić??
a co do tej gry gumina to troszke ja zmodernizujemy i bedzie dobre
np. jak wylosujesz kiery pijesz jabola
jak trefle wódke
jak piki piwo
a na karo miodek pitny albo szampana
wysokośc karty oznacza ilośc łyków do wypicia.
żeby było zabawniej jak wylosujesz walete mozesz zagryźć ogórasem, na damie mozesz popic soczkiem, na króla mozesz przepalic alkohol papieroskiem, a na asa mozesz zrezygnować z picia w jednej kolejce.
Wygrywa ten kto ostatni wpadnie zaliczy totalny zgon. puszczenie pawia dyskwalifikuje gracza. zabawa dla dowolonej liczby(minimum2)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boski Miszcz
Zastępca szefa
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Pon 1:08, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
chyba wole wersje Gumina bo nie trzeba tyle pamietac i sie nie miesza co jest wazne na nastepny dzien.
A pamieta ktos może gre z filmu: "Zemsta frajerów"? były to wyścigi na 10 okrążeń na rowerkach trójkołowych gdzie co okrażenie trzeba wypic piwo żeby moc jechac dalej, wygrywa ten kto dojedzie pierwszy lub po prostu przejedzie wiecej okrażeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darrick
Szef
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Kamienna Góra / Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:16, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, pamiętam świetny pomysł tylko jak zwykle jest jeden problem skąd wziąść rowerki
A co do gry Gumina to też fajna i bardziej mi się jego wersja:) Sorry Aslan ale Twój pomysł jest dość drogi w realizacji:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|